Wycieczki górskie są coraz bardziej popularne co stwarza przeświadczenie, że jest to aktywność fizyczna dla każdego, która nie wymaga wcześniejszego przygotowania organizmu do wzmożonego wysiłku fizycznego. Jest to prawda ale tylko częściowo, górskie trasy są bardzo zróżnicowane i przy odpowiedniej wiedzy i dawce zdrowego rozsądku bez problemu można zaplanować trasy na miarę swoich możliwości. Jednak pogoda w górach jest zmienna, a turyści zafascynowani widokami często zapominają o swoich ograniczeniach i wtedy można zboczyć ze szlaku lub możemy nie zdążyć przed zmrokiem dotrzeć do miejsca docelowego i wtedy niejednokrotnie okazuje się konieczna pomoc ratowników górskich.

W Polsce górskie akcje ratunkowe realizowane są przez GOPR i TOPR i są one bezpłatne, jednak warto zaopatrzyć się w ubezpieczenie w góry nawet na krajowe wycieczki, ponieważ większość górskich szlaków w Polsce przebiega wzdłuż granic naszego kraju co oznacza, że bardzo łatwo w czasie wędrówki znaleźć się na terytorium Czech, Słowacji czy Ukrainy, gdzie za ewentualną akcję ratunkową trzeba zapłacić samemu.

Koszty akcji ratunkowych

Ubezpieczenia górskie najczęściej są przez towarzystwa ubezpieczeniowe zaklasyfikowane w kategorii ubezpieczeń podróżnych

W zależności od kraju w jakim jesteśmy, sprzętu użytego w czasie akcji ratunkowej przez służby oraz czasu jaki ratownicy będą musieli nam poświęcić koszty mogą być różne ale praktycznie w każdym przypadku są one bardzo wysokie.

Oto przykładowe zestawienie poszczególnych kosztów akcji ratunkowych w najbardziej popularnych kierunkach na górskie wyprawy wśród turystów z Polski:

  • udzielenie pomocy medycznej na miejscu w czeskiej części Karkonoszy – 1 000zł,
  • akcja poszukiwawcza z udziałem śmigłowca w Czechach – 15 000€ – 30 000€,
  • transport poszkodowanego karetką do polskiego szpitala z Czech ok. 5 000€,
  • godzina lotu śmigłowca w Tatrach słowackich – 3 000€ – 3 500€,
  • godzina pracy ratownika Horskiej Zachrannej Służby na Słowacji – 35€ – 79€,
  • minuta pracy helikoptera z Alpach ok. 115 €.

Są to tylko przykładowe koszty, które po zsumowaniu dają ogromne kwoty najczęściej bardzo obciążające budżet domowy osób poszkodowanych. Mając świadomość ogromu kosztów potencjalnych akcji ratowniczych oraz dużego prawdopodobieństwa wystąpienia nieszczęśliwego wypadku na górskich szlakach warto zaopatrzyć się w ubezpieczenie w góry.

W Polsce górskie akcje ratunkowe realizowane są przez GOPR i TOPR i są one bezpłatne, jednak warto zaopatrzyć się w ubezpieczenie w góry nawet na krajowe wycieczki, ponieważ większość górskich szlaków w Polsce przebiega wzdłuż granic naszego kraju co oznacza, że bardzo łatwo w czasie wędrówki znaleźć się na terytorium Czech, Słowacji czy Ukrainy, gdzie za ewentualną akcję ratunkową trzeba zapłacić samemu.

Ubezpieczenia podróżne

Ubezpieczenia górskie najczęściej są przez towarzystwa ubezpieczeniowe zaklasyfikowane w kategorii ubezpieczeń podróżnych. Jest bardzo duży wybór wśród rodzajów ubezpieczeń i każdy miłośnik górskich wędrówek znajdzie idealnie dopasowane ubezpieczenie w góry. Podstawową kategorią jaką wyróżnia się w zakresach ubezpieczeń podróżnych jest rodzaj aktywności jaką chcemy wykonywać w czasie podróży. Ubezpieczenie wycieczek obejmujących zwiedzanie i piesze wędrówki górskie w niskie partie gór będzie dużo tańsze niż ubezpieczenie wyjazdu alpinistów czy himalaistów.

Nie trzeba jednak być prawdziwym wyczynowcem i jechać zdobywać najwyższe szczyty Alp czy Himalajów żeby potrzebować ubezpieczenia obejmującego tzw. sporty wysokiego ryzyka. Często sama konieczność posiadania raków lub czekanów na trasie, a nawet wędrówki powyżej określonej wysokości n.p.m. przez towarzystwa ubezpieczeniowe traktowana jest jako sporty ekstremalne i w razie wypadku koszty akcji ratowniczej, hospitalizacji i inne opłacone zostaną tylko w przypadku posiadania rozszerzonego pakietu ubezpieczenia turystycznego.

Warto uważnie przeczytać ofertę ubezpieczycieli oraz dowiedzieć się co dokładnie obejmuje ubezpieczenie aby ze spokojem planować górską wędrówkę bez obaw, że w przypadku zejścia z polskiego szlaku i chociażby skręcenia kostki koszt naszej wyprawy wzrośnie nawet stukrotnie.